Burt Reynolds zmarł po bieganiu linii
Burt Reynolds zmarł po próbach linii do swojej ostatniej roli filmowej.
82-letni aktor zmarł we wrześniu ubiegłego roku, zanim nakręcił jakąkolwiek ze swoich scen „Once Upon a Time in Hollywood” jako niewidomy właściciel rancza, ale reżyser filmu, Quentin Tarantino, twierdzi, że jedną z ostatnich rzeczy, które legenda ekranu zrobiła przed doznaniem ataku serca, było przejście przez jego scenariusz ze swoim asystentem.
Filmowiec powiedział magazynowi Esquire: „Dowiedziałem się od trzech różnych osób, że ostatnią rzeczą, jaką zrobił tuż przed śmiercią, było prowadzenie linii ze swoim asystentem.
„Potem poszedł do łazienki i właśnie wtedy miał atak serca.”
Brad Pitt również pojawia się w filmie i przyznał, że dwa dni, które dzielił na planie z Burtem, dały mu niektóre z „najwspanialszych momentów” w jego karierze.
Powiedział: „Powiem ci, że jeden z najwspanialszych momentów, jakie przeżyłem w tych jakkolwiek wielu latach, w których byliśmy w tym mieście: uzyskanie spędzenia dwóch dni z Burtem Reynoldsem na tym filmie.
„Musisz zrozumieć, dla mnie, dorastającego w Ozarks i oglądającego 'Smokey and the Bandit’, wiesz, on był facetem. Witalny. Zawsze miał coś ostrego do powiedzenia – zabawny jak diabli. Świetnie się ubierał. Oh, man.
„I nigdy go nie poznałem, więc bycie tam z nim przypomniało mi, jak bardzo lubiłem go jako dzieciak. A potem dostając się do spędzenia tych dni z nim na próbach, byłem naprawdę wzruszony.”
Po śmierci Berta, jego siostrzenica, Nancy Lee Brown Hess, przyznała, że nie mógł się doczekać pracy z Tarantino i kolegami aktorami Bradem Pittem, Leonardo DiCaprio, Margot Robbie, Alem Pacino i Kurtem Russellem nad filmem.
Powiedziała w oświadczeniu: „Mój wujek nie mógł się doczekać pracy z Quentinem Tarantino (w 'Once Upon a Time in Hollywood’) i niesamowitą obsadą, która została zgromadzona.”
Bruce Dern ostatecznie przejął rolę ranczera.
.