Islanders Former Goalie Jarosalv Halak Proves Goalie Market Is Broken
Były bramkarz New York Islanders, Jaroslav Halak, podpisał nową umowę z Boston Bruins z $2,25 mln cap hit. Rynek bramkarzy jest zepsuty.
Wczoraj Jaroslav Halak podpisał roczne przedłużenie umowy z Boston Bruins. Po kolejnych bardzo dobrych sezonach w roli rezerwowego Tuukki Raska, były bramkarz New York Islanders dostał nowy kontrakt.
Dla kontekstu, pierwsza umowa Halaka była dwuletnia i opiewała na 2,75 miliona dolarów. On podpisał umowę po .908 procent oszczędności i 3,19 bramek przeciwko średniej sezonu z Isles.
W swoim pierwszym roku, zaczął 37 meczów i umieścić w .922 procent oszczędności i 2,34 bramek przeciwko średniej. W minionym roku, w 29 startach miał .919 save percentage i 2.39 goals against average.
Teraz, w wieku 34 lat, mogę zobaczyć, że termin nie jest bardzo długi. Podobnie jak rok ma sens, to jest AAV, który jest head-scratcher. How does Halak’s cap figure drop to $2.25 million?
Let’s take a look at some other recent goalie contracts that were given out and how Halak compares to them.
This past summer, Cam Talbot got a one-year $2.75 million contract after putting up a .892 save percentage and a 3.40 goals against average. It’s worked out for Calgary but how can Talbot, get $500,000 more than what Halak got after back to back down years.
The Islanders are also to blame here in the preposterous goalie market. Dali Siemionowi Varlamovowi czteroletnią umowę na 20 milionów dolarów, ale nie chcieli dać Robinowi Lehnerowi jednorocznej umowy na 5 milionów dolarów. Czy naprawdę chodziło tylko o to, by ściągnąć tu Sorokina? Jak Lehner dostał ten sam cap hit i mniej lat niż Varly po obu ich sezonach 2019 jest poza mną.
Co z Oilers i Mikko Koskinenem? Miał pod sobą 32 starty w karierze w NHL jako 30-latek i dostał trzyletnią umowę z cap hitem 4,5 mln $? To nie ma żadnego sensu!
Nawet Mike Smith, jako 36-latek z procentem obron .898 i średnią bramek przeciwko 2.72 był w stanie dostać jednoroczną umowę na 2 miliony dolarów. Morał z tej historii jest taki, że Bruins dostali bardzo dobrego bramkarza, który może zacząć grać za 2,25 miliona dolarów.
Jak ktoś taki jak Jaro dostaje takie wynagrodzenie, podczas gdy Siergiej Bobrovsky dostaje 10 milionów dolarów rocznie naprawdę daje do myślenia. Ja naprawdę nie rozumiem rynku bramkarzy w NHL i nie sądzę, żeby GM’s też to rozumieli.