White Chocolate Mocha

Czy jesteś fanem słodkiego, kremowego smaku białej czekolady? Czy myśl o latte z białą czekoladą lub gorącym kakao z białą czekoladą sprawia, że robi Ci się słabo w kolanach? Czy uważasz, że grawitujesz do tej gigantycznej, dobrze znanej sieci kawiarni i poddajesz się jednemu z ich świątecznych napojów zbyt często? Rozumiemy to i nie jesteś sam.

Biała czekolada jest w rzeczywistości pochodną czekolady i zawiera masło kakaowe, cukier i mleko, ale nie miazgę kakaową. To właśnie te substancje stałe nadają mlecznej lub ciemnej czekoladzie ich kolor i głębszy, bardziej gorzki smak. Miazga kakaowa jest również źródłem kofeiny, więc bez niej biała czekolada nie ma takiego samego dreszczyku emocji. Rezultatem jest gładka, słodka, pożądana konfekcja.

Jest dobra wiadomość dla miłośników białej czekolady latte, chociaż. Nie, nie możemy sprawić, że pragnienia się skończą – utkniesz z nimi. Ale to, co możemy zrobić, to pomóc ci zaspokoić te pragnienia bez konieczności ubierania się i chodzenia lub jeżdżenia do ogromnego pałacu kawy. Ta wersja w domu smakuje tak samo kremowo i pysznie i jest prawdopodobnie mniej kosztowna, jak również.

Podczas gdy biała czekolada mokka w tym wielkim słynnym łańcuchu kawowym może brzmieć fantazyjnie i skomplikowanie, jest to w rzeczywistości bardzo prosty napój. Możesz kupić sos z białej czekolady, jak również mieszanki białej czekolady mokka z innych firm, ale ta wersja od podstaw sprawi, że zastanowisz się dwa razy. Użyj swojej ulubionej kawy (lub espresso, jeśli lubisz mocne), połącz ją z sosem z białej czekolady i mleka, a na wierzchu umieść słodzoną bitą śmietanę – to wszystko, co składa się na tę filiżankę pyszności. Możesz dodać łyżeczkę lub więcej cukru, jeśli lubisz ekstra słodkie, ale sos z białej czekolady jest zazwyczaj wystarczająco dekadencki.

To wszystko. Żadnych specjalnych mieszanek lub tajnych sosów wymaganych i nie ma potrzeby kupowania niczego innego niż torebka białej czekolady, zakładając, że nie ma już jednej dostępnej do przekąszenia w twojej kuchni. Ponownie, rozumiemy. Nie jesteś sam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.