Bowfin to zła ryba? Proszę! –

Niemal trzynaście lat temu, podczas łowienia walleye, mój tata i ja złowiliśmy jedną z najdziwniej wyglądających ryb, jakie kiedykolwiek widzieliśmy w naszym życiu. „Co to do cholery jest!!!” krzyknęliśmy po tym jak ją wypuściliśmy. Po kilku badaniach w lokalnej bibliotece kilka godzin później, nieświadomie i prawdopodobnie wypuściliśmy następnego rekordzistę stanu Wisconsin, 13-funtowego bowfina z powrotem do łańcucha jezior Minocqua.

Prawdziwa historia. Wyobraźcie to sobie.

Drugiej wiosny z rzędu, z tego samego akwenu i przy pomocy tych samych taktycznych środków połowu, zahaczyłem o kolejne bowfiny. Z radością się w nie zaplątałem, odeparłem ich potężne siły moim bassowym kijem do płetw, pozowałem do kilku zdjęć z rzadką rybą, którą rzadko łowię i z radością je wypuściłem.

Nie są to słodkie szczeniaczki, ale na pewno walczą jak diabli, są silne i umięśnione jak byki, i fajnie się je łowi!

2011 ryby, które zostały wypuszczone:

2012 ryby, które zostały wypuszczone:

Te same miejsca, te same techniki, ta sama pora roku. Nie wspominając już o tej samej koszuli.

Jak wiele fajnych połowów, które mi się przytrafiają, często publikuję ich wyniki i czasami zdjęcia na mojej stronie na Facebooku, aby przyjaciele mogli je zobaczyć i skomentować. Jeden szczególny komentarz, który otrzymałem po zeszłotygodniowych połowach bowfina bardzo mnie zaniepokoił, a przekonania niektórych wędkarzy są ewidentnym problemem w niektórych rejonach kraju. To niesamowity problem, kiedy jednostkom brakuje dowodów na poparcie swoich przekonań.

Tutaj to jest:

Ryba. Nie odłożyłeś go z powrotem, prawda? One zabijają inne ryby dla zabawy. Zawsze rozcinamy im brzuchy, zanim je odrzucimy. Są jednak zabawne do złowienia. Silne jak byk.

Nie zabijają innych ryb dla zabawy. Podobnie jak większość innych bardziej pożądanych gatunków ryb słodkowodnych, takich jak bass, muskies, pike i walleyes, przeżywają dzięki zjadaniu mniejszych ryb ofiarnych. Są drapieżnymi padlinożercami. Ich obowiązki są do czyszczenia jezior, które jest coś, co inne pożądane gatunki ryb nie może zrobić.

Momenty później, inny komentarz został otrzymany. Tym razem było to pełne poparcie dla tych ryb:

Bowfin zazwyczaj nie są uważane za dobrą rybę spożywczą w porównaniu z bardziej popularnymi gatunkami ryb łownych słodkowodnych, takich jak szczupak czy pstrąg. Są one powszechnie uważane za ryby śmieci przez sportowców w Stanach Zjednoczonych, ponieważ jedzą bardziej pożądanych gatunków, w tym raków. Ponieważ jednak jest to gatunek rodzimy, nie należy go niepotrzebnie zabijać. Jest to jedyny ocalały członek rodziny Amiidae. Są to gatunki, które przetrwały setki lat. Jest to fajna rodzima ryba. Let ’em swim.

Dziękuję znajomemu, który to zamieścił.

W północnym Wisconsin, gdzie nastroje wędkarzy są wyjątkowo złe w stosunku do tych ryb łownych, traktowanie tych ryb jest problemem. Odwiedziłem przystanie łodzi, gdzie widziałem ryby wyrzucone na brzeg. Widziałem również te ryby powieszone na tablicach ogłoszeń i znakach w miejscach o skomplikowanym dostępie. Z jakich powodów podejmowane są takie działania?

Poważnie nie pochwalam wędkarzy, którzy pozbywają się tych ryb i jawnie je zabijają po przypadkowych połowach. Zrób to, a nigdy nie będziesz mile widziany na mojej łodzi. Są to rodzime gatunki, których przodkowie pochodzą z okresu prehistorycznego. Są bardziej rodzime niż jakikolwiek gatunek karpia, który najechał i zaatakował większość głównych dróg wodnych w Ameryce Północnej. Są one również bardziej rodzime dla naszych północnoamerykańskich wód niż gatunki łososia z Wielkich Jezior. Uwierz w to.

Są to gatunki ryb o dużych zdolnościach adaptacyjnych, które mogą tolerować większość środowisk. Jednak najlepiej radzą sobie w wodach eutroficznych (ciepłych i zachwaszczonych, mniej natlenionych), które są siedliskami powszechnie występującymi w dużych płytkich zatokach i cofkach jezior i rzek.

Nie rozumiem, co sprawia, że ludzie chcą zlikwidować bowfinę. Czy to zabawa? Czy jesteś tak znudzony sobą, że tęsknisz za podnieceniem, czy coś innego?

Jeśli wędkarze poważnie myślą, że te ryby są złe dla poszczególnych zbiorników wodnych, w których mieszkają, są niestety w błędzie. Innym częstym błędem popełnianym przez wędkarzy jest ich dezorientacja w myśleniu, że te ryby są bardzo niszczycielskie, inwazyjne snakeheads, a nie niewinne bowfins.

Snakeheads mają zęby, mogą podróżować po lądzie, i mają ciemne czarne purpurowe ubarwienie zmieszane z białym z różowymi i czerwonymi odcieniami. Bowfin nie ma, nie może i nie jest żadnym z powyższych.

Oto moje spojrzenie na sytuację połowu bowfin:

Łowię wszystko co pływa. Moimi ulubionymi „dziwnie wyglądającymi rybami” są niewątpliwie srebrne i rzeczne redhorse, które zamieszkują wiele z naszych czystych północnych rzek, dopływów i strumieni. Zaraz za nimi plasuje się zdecydowanie bowfin, choć rzadko spotykany w miejscach, w których łowię. Gdybym miał nieograniczone zasoby i kontakty ze światowej klasy wędkarzami jak znany gospodarz telewizyjny River Monsters Jeremy Wade, lub chicagowianin i współpracownik In-Fisherman, Steve Ryan, z pewnością łowiłbym na całym świecie jak oni, w poszukiwaniu najfajniejszych, największych i najbardziej skandalicznie wyglądających gatunków ryb, jakie tylko mogę. Ale dla tych z nas w Ameryce Północnej, bowfin dodaje inny wymiar do wędkarstwa słodkowodnego. Moim zdaniem, są one jednym z najfajniejszych, najbardziej oburzająco wyglądających gatunków ryb występujących w śródlądowych wodach słodkich tego kontynentu. Dodają one różnorodności gatunkowej do wielu naszych słodkowodnych ekosystemów. Ponadto, oferują wędkarzom coś innego w zakresie wędkarskich poszukiwań.

Jestem zwolennikiem wszystkich gatunków ryb i lubię łowić większość gatunków ryb. Nie ma żadnego powodu, dla którego jakikolwiek gatunek ryb, poza karpiem azjatyckim, miałby być zabijany dla zabawy lub eliminowany z powodu fałszywych przekonań.

Aby dowiedzieć się więcej na temat bowfina, zachęcam do zapoznania się z tekstami mojego przyjaciela, Davida Grahama. Jest on blogerem i autorem tekstów na mojej stronie internetowej, Fishing-Headquarters, i jednym z najlepszych ekstremalnych wędkarzy jakich znam. Jest on orędownikiem tych ryb i z pewnością posiada wiedzę i referencje, aby to wszystko poprzeć. Przeczytaj jego artykuły na temat połowu bowfina i informacje, które znalazły się w wydaniu maj/czerwiec 2011 naszego magazynu online. Gorąco polecam tę historię każdemu, kto może cierpieć z powodu fałszywej nienawiści do tych ryb, lub może myśleć, że te ryby powinny być zabijane dla samego zabijania.

  • Bowfin Wrangling- By David Graham

Dodatkowo, możesz dowiedzieć się więcej odwiedzając Bowfin Anglers Group, unikalną organizację poświęconą wędkarstwu bowfina.

Przyjmijcie to za to co jest warte, panie i panowie; Żadna ryba nie jest „rybą śmieci”, chyba że całkowicie zjada śmieci lub jakiekolwiek ludzkie odpady, które pozostawiamy za sobą. Choć to paskudne, jest to prawda.

Cieszcie się tymi rybami, póki jeszcze je mamy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.