Delta Flight Attendant Uniforms Found to Contain Toxic Chemicals in Levels 10x Higher Than’s Permitted by H&M
An element munduru noszonego przez stewardesy Delty stwierdzono, że zawiera toksyczną substancję chemiczną w poziomach prawie 10x wyższych niż to, co popularna sieć fast-fashion H&M pozwoliłaby według badań laboratoryjnych przeprowadzonych przez Stowarzyszenie Stewardes (AFA-CWA). Delta przyznała w styczniu, że co najmniej 2000 stewardes złożyło jakąś formę skargi dotyczącej doznania niekorzystnych skutków zdrowotnych, w tym ekstremalnych reakcji skórnych na mundur zaprojektowany przez Zaca Posena.
Delta wcześniej powiedziała, że jej własne niezależne badania chemiczne laboratoryjne 628 elementów munduru wykazały, że nie było „przypisywalnego ryzyka zdrowotnego” z noszenia odzieży, która została po raz pierwszy wprowadzona w 2018 roku. Wkrótce po tym, jak mundur został wprowadzony na rynek, niektórzy stewardzi zgłosili mnóstwo objawów, w tym bolesne swędzące wysypki, pokrzywkę, duszności i bolące oczy.
Najnowszy „toksyczny skandal mundurowy” podobno pomógł AFA w jego dążeniu do zjednoczenia siły roboczej stewardów Delta po tym, jak pojawiły się zarzuty, że linia lotnicza z siedzibą w Atlancie próbowała ukryć prawdziwy zakres problemów. Linia lotnicza od tego czasu usunęła opcjonalny fartuch z kolekcji po tym, jak nie przeszedł testów chemicznych i przeznaczyła 10 milionów dolarów, aby zapłacić za alternatywne mundury „z półki” dla stewardes, które cierpią na niepożądane reakcje.
Zgodnie z Association of Flight Attendants, Delta planuje również „całkowicie nowy” program mundurowy w odpowiedzi na skandal, który pierwotnie miał być zakończony już pod koniec 2021 roku. Ten harmonogram może jednak zostać przesunięty ze względu na pandemię COVID-19 i jej ciągły wpływ na przepływy pieniężne Delty.
Testy laboratoryjne przeprowadzone w imieniu związku wykazały, że czerwony damski płaszcz wierzchni zawierał chrom chemiczny w ilościach prawie 10-krotnie przekraczających ilość, jaką dopuszcza H&M. Związek opisał chrom jako toksyczną substancję chemiczną i drażniącą, która „nie powinna być obecna w odzieży”.
Testy wykazały również obecność rakotwórczego, sześciowartościowego chromu w jednym stylu jednolitej sukienki i spodni garniturowych z mieszanki wełny dla stewardess plus size. Tymczasem styl „różowych koszul z ostu” zawierał formaldehyd, aczkolwiek w dozwolonych granicach.
W przeciwieństwie do testów Delty, ostatnia analiza laboratoryjna zlecona przez AFA została przeprowadzona tylko na niewielkiej liczbie ubrań, które zostały podarowane przez personel pokładowy. Wszystkie testowane rzeczy nie były noszone i nadal znajdowały się w oryginalnym opakowaniu.
Związek przyznał również, że dane z testów „nie mówią wszystkiego” dodając, że „tysiące na tysiące chemikaliów” są rutynowo dodawane do tkanin, aby nadać im pewne właściwości, takie jak odporność na plamy i wykończenie bez zagnieceń. Te same chemikalia są powiedział, że spowodował podobne reakcje w stewardesy w American Airlines, Alaska i Southwest po nowe mundury zostały wprowadzone.
Both American Airlines i Alaska wprowadziła całkowicie nowe kolekcje mundurów po ich własnych skandali i osiągnął OEKO-TEX Standard 100, aby zapewnić jakość odzieży.
„Współpracowaliśmy bezpośrednio z naszymi pracownikami, aby zaoferować liczne alternatywne opcje odzieży i zapewniając dostęp do najlepszych ekspertów medycznych w kraju” – zakończono oświadczenie. AFA nadal naciska na całkowite i natychmiastowe usunięcie obecnego munduru.
.