Nieznane miejsce grobu Doca Hollidaya

Opowieści o wędrownych rewolwerowcach, hazardzistach i gangsterach Dzikiego Zachodu są często dwiema częściami legendy i jedną częścią prawdy, spożywane jak strzał whiskey ” szybko i bez wielu pytań.

Ale jedna historia, która pochodzi z dużym ziarnem prawdy jest ta o ostatnich dniach Johna Henry’ego „Doca” Hollidaya w hotelu Glenwood i jego pochówku na cmentarzu Linwood. Kamienna tablica upamiętniająca Hollidaya przyciąga turystów i odwiedzających, którzy zostawiają na grobie karty do gry, papierosy i małe butelki whiskey.

Mimo to, dokładna lokalizacja ciała rewolwerowca nie jest znana.

John Henry Holliday urodził się w Griffin, Ga., i był kształcony na dentystę. Zdiagnozowana na początku jego kariery gruźlica, lekarze nie dawali Hollidayowi długiego życia, ale zalecili mu przeprowadzkę na Zachód, gdzie ciepłe, suche powietrze mogłoby złagodzić jego napady kaszlu.

Kaszel krwi utrudniał założenie praktyki w Dallas w 1873 roku, więc Holliday zarabiał na życie jako hazardzista. Dorastając w Georgii, jedna z niewolnic jego rodziny, Sophie Walton, nauczyła Hollidaya grać w grę „faro”, a Holliday stał się biegły w liczeniu kart i obliczaniu kursów.

Podróżując od miasta do miasta, szybko zyskał reputację człowieka, który nie boi się bronić pistoletami i nożami. Poznał swoją długoletnią dziewczynę „Big Nose” Kate, kobietę z sali tanecznej i prostytutkę w Fort Griffin w Teksasie i zaprzyjaźnił się z Wyattem Earpem w Dodge City, Kan.

Po legendarnej strzelaninie w 1882 roku w O.K. Corral w Tombstone, Ariz., Holliday przybył do Kolorado, spędzając czas w Denver, Pueblo i Leadville. W maju 1887 roku Holliday przybył do Glenwood Springs, najprawdopodobniej, aby ukoić swój kaszel w oparach gorących źródeł.

Ale gruźlica zabrała życie Holliday’a na 8 listopada 1887 roku, w hotelu Glenwood na rogu Grand Avenue i Eighth Street, gdzie Summit Canyon Mountaineering teraz stoi. Po 14 dniach delirium, Holliday obudził się, aby poprosić o szklankę whisky, powiedział „to jest zabawne” i umarł.

Prawdopodobnie Holliday uznał za zabawne, że po latach oszukiwania śmierci w walkach na pistolety i noże, zmarł spokojnie w łóżku. Hotel Glenwood spłonął w 1945 roku i nie znaleziono żadnych zapisów mówiących o tym, gdzie dokładnie pochowano ciała na pobliskim cmentarzu Linwood.

Cmentarz na wzgórzu był pierwszym w Glenwood, założonym w 1886 roku i grzebiącym mieszkańców do 1997 roku. Według dyrektora muzeum Frontier Historical Society, Cindy Hines, rzeczywisty grób Holliday’a znajduje się prawdopodobnie we wschodniej części cmentarza, gdzie kiedyś hrabstwo pochowało ludzi, którzy zmarli bez grosza przy duszy.

Pomnik poświęcony Holliday’owi został wzniesiony w latach 50-tych, po tym jak ukazała się książka rozbudzająca zainteresowanie Dzikim Zachodem. W późnych latach 70. niektórzy krewni Hollidaya przybyli do Glenwood Springs z nadzieją, że zabiorą jego szczątki z powrotem do Georgii, aby je pochować, mówi Hines. Wrócili do domu z pustymi rękami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.