Historia Koh-i-noor podkreśla, jak wielu jego właścicieli cierpiało w najbardziej przerażający sposób

Historia Koh-i-Noor stawia pytania historyczne i współczesne. Jest piorunochronem dla postaw wobec kolonializmu.

  • Written by William Dalrymple, Anita Anand |
  • Updated: December 10, 2016 10:29:03 am

Dziś Koh-i-Noor jest bezsprzecznie najsłynniejszym klejnotem na świecie. (Ilustracja C R Sasikumar)

Do odkrycia kopalni diamentów w Brazylii w 1725 roku, z jedynym wyjątkiem kilku czarnych kryształów diamentowych znalezionych w górach Borneo, wszystkie diamenty świata pochodziły z Indii. Starożytne diamenty indyjskie były w całości pochodzenia aluwialnego. Nie były one wydobywane, lecz przesiewane i wydobywane jako naturalne kryształy z miękkich piasków i żwirów starożytnych koryt rzecznych. Pierwotnie wyrzucone ze skał macierzystych – kimberlitów i lamproitów – przez pierwotne wulkany, zostały zmiecione przez wodę i przetransportowane wzdłuż rzek, aż w końcu zatrzymały się, gdy rzeka umarła, miliony lat temu. Większość takich aluwialnych diamentów to drobne, naturalne kryształy oktaedryczne. Bardzo sporadycznie jednak znajdowano diament wielkości kurzego jaja – jednym z takich był Koh-i-Noor.

Dzisiaj Koh-i-Noor jest bezsprzecznie najsłynniejszym klejnotem na świecie. Jednak, choć Koh-i-Noor może być wykonany z najtwardszej substancji na ziemi, zawsze przyciągał wokół siebie zwiewną mgłę mitologii. Zaskakująco trudno jest oddzielić fakty od fikcji w jego historii. Pokazało to bardzo wyraźnie w kwietniu tego roku, kiedy prokurator generalny Ranjit Kumar powiedział indyjskiemu Sądowi Najwyższemu, że Koh-i-Noor został dobrowolnie przekazany Brytyjczykom w połowie 19 wieku przez Maharadżę Ranjit Singh, i nie został „ani skradziony, ani siłą wzięty przez brytyjskich władców”.

To było, według wszelkich standardów, uderzająco niehistoryczne oświadczenie. W rzeczywistości Ranjit Singh zazdrośnie strzegł zarówno swojego królestwa, jak i klejnotów państwowych, i spędził znaczną część swojego dorosłego życia z powodzeniem utrzymując oba z East India Company. Znamienici goście mogli zobaczyć Maharadżę noszącego wielki klejnot na ramieniu, ale kiedy umarł, zostawił Koh-i-Noor w swoim testamencie nie do Spółki, ani do Brytyjczyków, ani nawet do królowej Wiktorii – ale do świątyni Jagannath w Puri.

Brytyjczycy dostali swoje ręce na klejnocie tylko dekadę później, po wykorzystaniu podziałów wśród Sikhów i ogólnej anarchii, która ogarnęła Pendżab po śmierci Ranjita. Po II Anglo-Sikh War z 1849 roku, w dniu 29 marca, Królestwo Pendżabu został formalnie zaanektowany przez Spółkę. Podpisano ostatni traktat w Lahore, oficjalnie cedujący Koh-i-Noor na rzecz królowej Wiktorii, a inne aktywa maharadży na rzecz Kompanii. Do tego czasu diament stał się czymś więcej niż tylko obiektem pożądania. It had instead become a powerful symbol of sovereignty.

Próba prześledzenia historii Koh-i-Noor przed tym punktem nie jest jednak łatwym zadaniem. Jednoznaczne wczesne odniesienia do tego najsłynniejszego z klejnotów są prawie podejrzanie cienkie na ziemi. Rzeczywiście, nie ma po prostu 100 procent pewne odniesienie do Koh-i-Noor w każdym Sultanate lub Mughal źródła, mimo ogromnej liczby tekstowych odniesień do ponadgabarytowych diamentów pojawiających się w całej historii Indii, zwłaszcza w kulminacyjnym momencie rządów Mughal. Niektóre z nich mogą również odnosić się do Koh-i-Noor, ale to jest niemożliwe, aby be certain.

Frustrujące, jak to jest, po prostu nie wiemy na pewno pochodzenia Koh-i-Noor i nie mają twarde informacje, kiedy, jak i gdzie wszedł Mughal ręce. Wiemy tylko na pewno, jak odszedł, przejęty przez Nadera Szacha w 1739 roku jako część Pawiego Tronu, do którego był wówczas przymocowany. Dołączając do niego na wygnaniu były inne bajeczne klejnoty Mughal. Dla Koh-i-Noor, który ważył 190,3 karatów metrycznych, gdy przybył do Wielkiej Brytanii, miał co najmniej dwie porównywalne siostry w skarbcu Mughal, Darya-i-Noor, lub Morze Światła, obecnie w Teheranie (dziś szacowane na 175-195 karatów metrycznych), i Wielki Diament Mughal, uważany przez większość współczesnych gemmologów za diament Orlov (189.9 karatów metrycznych), dziś część imperialnego berła Katarzyny Wielkiej na Kremlu.

W naszej nowej książce, Koh-i-Noor: The Story of the World’s Most Infamous Diamond, staraliśmy się zdmuchnąć pajęczyny mitu i opowiedzieć prawdziwą historię najsłynniejszego klejnotu na świecie, korzystając z wcześniej nieprzetłumaczonych źródeł sanskryckich, perskich i urdu. Mieliśmy również dostęp do zaawansowanych technologicznie odkryć współczesnych gemmologów, którzy wykorzystali technologię skanowania laserowego i rentgenowskiego, aby zrekonstruować oryginalną formę diamentu. Jak odkryliśmy, jeśli usuniesz mity, odsłaniasz prawdziwą historię dziwniejszą, i bardziej brutalną, niż jakakolwiek fikcja.

Dla Koh-i-Noor to nie tylko opowieść o chciwości, podboju, morderstwach, zaślepieniu, zawłaszczeniu, kolonializmie i zawłaszczeniu przez imponujący wycinek historii południowej i środkowej Azji. To także opowieść o zmieniających się modach w biżuterii i osobistej ozdobie, a także historia roli, alchemii i astrologii kamieni szlachetnych. Odkrywa nieznane wcześniej momenty z historii diamentu, takie jak wiek, w którym został on osadzony w spektakularnym Pawim Tronie, czy miesiące, które diament spędził ukryty w szczelinie w ścianie celi więziennej w odległym afgańskim forcie. Historia zamiata od lat, kiedy to marniał, nieuznany, na biurku mułły do kiedy Ranjit Singh miał syna jego poprzedniego właściciela, Shah Shuja, torturowany przed jego ojca w celu nacisku Shuja oddać kamień.

Indeed, historia diamentu podkreśla, jak wielu właścicieli Koh-i-Noor – Shah Shuja wśród nich – cierpiał w najbardziej przerażające sposoby. Jego właściciele byli w różny sposób oślepiani, powoli zatruwani, torturowani na śmierć, paleni w oleju, zagrożeni utonięciem, oblewani roztopionym ołowiem, zamordowani przez własne rodziny i ochroniarzy, tracili swoje królestwa i umierali w nędzy. Nawet nieożywione obiekty związane z klejnotem wydają się być dotknięte; świadkiem epidemii cholery i sztormów, które prawie zatopiły statek Medea, jak to było prowadzone Koh-i-Noor do Anglii, kosiarki przez pasażerów i crew.

Although nigdy nie był największym indyjskim diamentem, zachowuje sławę i sławę niezrównaną przez żadnego z jego większych lub bardziej doskonałych rywali. To sprawiło, że w centrum uwagi ostatnich żądań odszkodowania za kolonialne grabieży, i uruchomić powtarzające się próby, aby go z powrotem do jego różnych dawnych homes.

The historia Koh-i-Noor nadal podnieść ważne kwestie historyczne, ale współczesne też, będąc na wiele sposobów piorunochron dla postaw wobec kolonializmu. Sama obecność diamentu w Tower of London stawia pytanie: Jaka jest właściwa reakcja na imperialną grabież? Czy po prostu zrzucamy to z siebie jako część historii, czy też powinniśmy próbować naprawić krzywdy przeszłości? Niegdyś noszony na turbanie Randżita Singha, opasce Duleepa Singha i tiarze królowej Wiktorii, teraz jest zamknięty w Tower of London, gdzie nadal wzbudza emocje, ponieważ Indie, Iran, Pakistan, Afganistan i talibowie uznają go za skarb narodowy i żądają jego zwrotu.

Like the legendary Syamantaka gem of the Puranas, with which many identified it, the Koh-i-Noor has lost none of its extraordinary ability to create discord all around it.

You have updates

(This article first appeared in the print edition under the headline 'A gem of a myth’)

Dalrymple is a historian and author. Anand jest dziennikarzem radiowym i telewizyjnym w Wielkiej Brytanii. Są współautorami 'Koh-i-Noor: The Story of the World’s Most Infamous Diamond’ (Juggernaut Books), uruchomiony na 9 grudnia

📣 The Indian Express jest teraz na Telegram. Kliknij tutaj, aby dołączyć do naszego kanału (@indianexpress) i być na bieżąco z najnowszymi nagłówkami

Dla wszystkich najnowszych wiadomości Opinion, pobierz Indian Express App.

  • Strona internetowa Indian Express została oceniona jako ZIELONA za wiarygodność i rzetelność przez Newsguard, globalną usługę, która ocenia źródła wiadomości pod kątem ich standardów dziennikarskich.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.